Family photos

W ostatnim poście pisałem o korzeniach mojej fotografii. Idąc głębiej pamięcią chciałbym podzielić się kolejną inspiracją.
W mojej rodzinie od zawsze był obecny aparat kompaktowy na film Konica Minolta, który niezawodnie towarzyszył wszystkim wakacyjnym wyjazdom. Zdjęcia robili głównie moi rodzice, zawsze słusznie powtarzając, że aparat to nie zabawka w obawie abym nie wypstrykał kliszy. 
//
In the last post I wrote about the roots of my photography. Going deeper into memory, I would like to share another inspiration.
My family has always had a Konica Minolta compact film camera, which reliably accompanied all our holiday trips. The photos were taken mainly by my parents, always rightly repeating that the camera was not a toy for fear of wearing out the film.

Pamiętam, że w trakcie zakupów na rynku zahaczaliśmy o mały sklepik, coś a la drogeria i odbieraliśmy wywołane zdjęcia. Następnie wracaliśmy do domu i z zaciekawieniem oglądaliśmy je. Często towarzyszył lekki dreszczyk niepewności, czy klisza się udała, czy aparat jej nie prześwietlił. Jednak w większości przypadków pozytywnie zaskakiwaliśmy się rezultatem, zdjęcia zrobione na filmie miały swój niepowtarzalnym, magiczny klimat. Cenne momenty trafiały do albumów, tworząc kolekcję przez lata. Uwielbiam wracać do tych wspomnień, za każdym razem kiedy odwiedzam dom rodzinny przeglądam albumy, często odnajdując w nich coś nowego. Od dziecka, czułem magię fotografii kiedy trzymałem w rękach chwile utrwalone na papierze.
//
I remember that while shopping in the market, we stopped by a small shop, something like a drugstore, and picked up the developed photos. Then we returned home and watched them with interest. There was often a slight thrill of uncertainty as to whether the film was a success or whether the camera had overexposed it. However, in most cases we were positively surprised by the results, the photos taken on film had their own unique, magical atmosphere. Precious moments ended up in albums, creating a collection over the years. I love returning to these memories, every time I visit my family home I look through the albums, always finding something new in them. Since I was a child, I have felt the magic of photography when I held moments recorded on paper in my hands.

SKATEBOARDING


Deskorolka była obecna w moim życiu od dzieciństwa. Nadal pamiętam klimat kiedy stawiałem pierwsze kroki na desce, upalne,długie lato i topiący się asfalt pod kółkami. Nie miałem wtedy internetu, inspiracją było kilka krótkich filmików z zawodówi na kanale Extreme Sport Chanel i oczywiście legendarna gra komputerowa ”Tony Hawk Pro Skater” .
//
Skateboarding has been present in my life since childhood. I still remember the atmosphere when I took my first steps on the board, the long hot summer and the melting asphalt under the wheels. I didn’t have the Internet back then, the inspiration came from a few short videos from competitions on the Extreme Sport Chanel and, of course, the legendary computer game “Tony Hawk Pro Skater”.




Mam w pamięci również wspomnienie kiedy miałem około 6 lat, razem z moją prababcią i ciotką pojechaliśmy odwiedzić rodzinę w Krakowie. W trakcie spaceru, na rynku po raz pierwszy zobaczyłem skejtów na żywo. Patrzyłem na nich zahipnotyzowany jak robili tricki pod pomnikiem, do dziś mam ten obraz przed oczami.
//
I also remember a memory when I was about 6 years old, together with my great-grandmother and aunt, we went to visit family in Krakow. During the walk, I saw live skaters in the market square for the first time. I looked at them, hypnotized, as they did tricks under the monument, and I still have that image in my mind to this day.


Pewnego dnia dostrzegłem dzieciaka, który jechał po ulicy i robił tricki na desce, z niedowierzaniem zacząłem pościg za nim. Z czasem poznawałem innych skejtów z pozostałych części miasta. Sukcesywnie spotykaliśmy się na miejscówkach i jeździliśmy razem, to nas spajało. Liczyła się tylko deskorolka.
//
One day I saw another kid riding down the street doing tricks on his board, and in disbelief I started chasing him. Over time, I met other skaters from other parts of the city. We gradually met in places and rode together, it bonded us. The only thing that mattered was the skateboarding.

Podczas wiosny 2009r doznałem kontuzji nogi – złamałem dwie kości na raz; piszczel i strzałkę w wyniku czego zostałem unieruchomiony na ponad pół roku. Uniknąłem operacji, lecz kilka dobrych miesięcy musiałem spędzić w domu leżąc w łóżku czekając na zrost kości. Lekarz orzekł, że na pewno nie będę mógł wrócić na deskę.
To był trudny czas, ciężko mi było pogodzić się z nagłą, nową sytuacją, jakby życie nagle straciło kolory. Będąc uziemionym, zacząłem instynktownie szukać nowej zajawki, czegoś co mnie uwolni od depresyjnych myśli. Naturalnie sięgnąłem po aparat i zacząłem uczyć się fotografii..
//
During the spring of 2009, I injured my leg – I broke two bones at once; tibia and fibula, as a result of which I was immobilized for over half a year. I avoided surgery, but I had to spend several months at home lying in bed, waiting for the bones to heal. The doctor said that I definitely wouldn’t be able to get back on the skateboard.
It was a difficult time, it was hard for me to come to terms with the sudden, new situation, as if life had suddenly lost its color. Being grounded, I began to instinctively look for a new passion, something that would free me from depressive thoughts. Naturally, I picked up a camera and started learning photography.

Po długim czasie, o kulach mogłem w końcu opuścić szpital domowy. Był to dla mnie duży krok, mimo że daleko mi było jeszcze do motoryki sprzed kontuzji. Nie mogłem jeździć na desce, więc zacząłem robić zdjęcia deskorolkowe. Poprzez wizjer kamery zacząłem dostrzegać momenty i zależności których nie widziałem wcześniej tak wyraźnie. Niczym ugryzienie pająka zmieniło Petera Parkera w Spidermana, tak kontuzja podarowała mi nowe spojrzenie. Moja percepcja po tym doświadczeniu uległa zmianie, zacząłem postrzegać skateboarding w szerszym kontekście, to jak łączy się ze scenerią miejską, jak często z nią kontrastuje i zgrzyta.

W pewnym momencie świadomie zacząłem dokumentować środowisko deskorolkowe w aspekcie przestrzeni ulicznej, realizując mój pierwszy długoterminowy projekt fotograficzny – SKATEBOARDING.

Zapraszam do sprawdzenia go w całości na mojej stronie https://dsomber.art/skateboarding-2

//

After a long time, I was finally able to leave the home hospital on crutches. It was a big step for me, even though I was still far from my pre-injury motor skills. I couldn’t skateboard, so I started taking skateboarding photos. Through the camera’s viewfinder, I began to notice moments and relationships that I had not seen so clearly before. Like a spider bite turned Peter Parker into Spiderman, an injury gave me a new perspective. My perception changed after this experience, I started to perceive skateboarding in a broader context, how it connects with the urban scenery, how it often contrasts and clashes with it.

At some point, I consciously started documenting the skateboarding environment in terms of street space, implementing my first long-term photographic project – SKATEBOARDING.

I invite you to check it out in full on my website https://dsomber.art/skateboarding-2


Deskorolka nadal jest obecna w moim życiu. Po wielu odbytych kontuzjach obecnie jeżdżę rekreacyjnie. Aktywnie prowadzę zajęcia i warsztaty przekazując zajawkę nowym pokoleniom.
//
Skateboarding is still present in my life. After many injuries, I now ride recreationally. I actively conduct classes and workshops, passing on the passion to new generations.

BIG UP SKATEBOARDING !

Hello WordPress!

Cześć!
Nazywam się Daniel Somber, zajmuję się fotografią choć nie ograniczam się jedynie do niej. Staram się łapać chwilę, zmaterializować ulotne wrażenia i myśli. Pisząc pierwszego posta chciałbym przełamać barierę jaką jest pusta strona. Czuję, że blog poszerza mi możliwości, dając przestrzeń do połączenia obrazu i słowa. Lubię w jaki sposób te dwa medium harmonizują się i uzupełniają. Publikowałem do tej pory zdjęcia na innych platformach, jednak nie zawsze była tam wystarczająco odpowiednia przestrzeń na słowa ( linki zostawię pod tym wpisem ). Aparat i notes czynnie towarzyszył mi przez ostatnie lata jednak będąc niemal w ciągłym ruchu, dynamicznie zmieniając miejsca miałem mało czasu na edycję osobistego materiału i zdecydowana większość nie ujrzała światła dziennego. 
//
Hi!
My name is Daniel Somber, I deal with photography, although I am not limited to it only. I try to capture the moment and materialize fleeting impressions and thoughts. When writing the first post, I would like to break the barrier of an empty website. I feel that the blog expands my possibilities, giving me a new space to combine image and word. I like how these two mediums harmonize and complement each other. So far, I have published photos on other platforms, but there was not always enough space for words (I will leave links under this entry). My camera and notebook have been actively accompanying me in recent years, but being almost constantly on the move, dynamically changing places, I had little time to edit my personal material and the vast majority of it never saw the light of day.

W tym roku skończyłem 30 lat, zostałem ojcem. Jest to dla mnie dość refleksyjny czas, w którym mogę trochę zwolnić i popracować nad materiałem który tworzyłem przez ostatnie lata. Chciałbym zacząć dzielić się tutaj moimi zdjęciami i historiami.

Kończąc pierwszy wpis czuję dużą radość jak i lekką ekscytację, stan który mi towarzyszy niemal przed każdą podróżą, dlatego tym bardziej zapraszam siebie i was do tej przygody!
//
This year I turned 30 and became a father. This is quite a reflective time for me, in which I can slow down a bit and work on the material I have been creating over the last few years. I would like to start sharing my photos and stories here. At the end of the first post, I feel a lot of joy and a bit of excitement, a state that accompanies me almost every trip, so I invite myself and you to this adventure!

My other pages:
www.dsomber.art
www.facebook.com/dsomber.art
www.instagram.com/dsomber.art
www.flickr.com/photos/dsomber/
www.behance.net/dsomber